OSP Ochotnicza Straż Pożarna

40-letni Star "padł" w drodze do akcji. Z pomocą ruszyła zaprzyjaźniona jednostka i wójt.

Renault Camiva przez ponad 10 lat służyło druhom z OSP Bieniów, teraz - dzięki władzom gminy Żary - zaparkowało w remizie OSP Nowa Wioska. Strażacy z tej jednostki zostali bez samochodu, gdy na początku grudnia ubiegłego roku ich wysłużony Star uległ awarii w drodze do akcji.

Gdy strażacy z OSP Bieniów oraz wójt Żar usłyszeli o problemie z wozem strażaków z OSP Nowa Wioska, nie zastanawiali się długo. Postanowili przekazać pojazd z OSP Bieniów kolegom-strażakom z Nowej Wioski. Było to możliwe, ponieważ sami niedawno otrzymali nowy wóz ratowniczo-gaśniczy.

- Wierzymy, że będzie wam służył tak samo dobrze jak naszej jednostce. Nam w przeciągu kilku lat udało się wymienić całą flotę. Wszystkie nasze jednostki mają nowe samochody gaśnicze, dlatego cieszę, się że możemy wesprzeć waszą gminę i ochotników - mówił Leszek Mrożek, wójt gminy Żary.

Renault Camiva - średni wóz ratowniczo-gaśniczy zaparkował już w remizie OSP Nowa Wioska. Zaraz po podpisaniu umowy między włodarzami gmin Żary i Lubsza, kluczyki do wozu przejął Marcin Rega - komendant OSP Nowa Wioska, by uruchomić silnik i wypróbować głośność syreny.

- Dziś jest nasz dobry dzień – dziękował za przekazany wóz Ryszard Skonieczek, wójt Lubrzy w imieniu ochotników i całej gminy. - Nie wierzę w zbiegi okoliczności, ale w grudniu podczas akcji „rozkraczył" się 40-letni wysłużony star. Ochotnicy z Nowej Wioski zostali bez samochodu. Ten dar to nie przypadek - mówił.

(Żródło, Fot. UG Żary)

27 stycznia 2022 18:25
Udostępnij na Facebooku