OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Bezmyślny kierowca zastawił wjazd do remizy, skończyło się mandatem

Strażacy z OSP Młochów poprosili o pomoc policję, gdy po raz kolejny zauważyli auto zaparkowane przed wyjazdem z bramy garażowej remizy. Funkcjonariusze ukarali kierowcę mandatem. - Kierowca busa stał tam ponad godzinę. To kolejny raz, jak kierowcy bezmyślnie zastawiają nam wyjazd - mówią druhowie.

- Od jakiegoś czasu zmagamy się z problemem parkowania pojazdów na terenie strażnicy. Samochody przeważnie blokują lub utrudniają wyjazd naszych zastępów. Ostatni taki incydent skończył się dla jednego z kierowców mandatem - informują strażacy z OSP Młochów w województwie mazowieckim.

Druhowie apelują do kierowców o rozwagę. - Plac Ochotniczej Straży Pożarnej czy naszej w Młochowie czy każdej innej na terenie kraju to nie parking publiczny. Nawet gdy zostawiacie samochody na tzw. "chwilę" nie jesteście w stanie przewidzieć czy w danym momencie nie będziemy musieli alarmowo wyjechać do zdarzenia. Jesteśmy po to, aby pomagać wam jak najlepiej i jak najszybciej. Nie utrudniajcie nam tego - proszą druhowie.

Kierowca busa, widocznego na zdjęciu zaparkował tam na ponad godzinę. - Tym razem akurat nie mieliśmy wyjazdu, ale niejednokrotnie zdarzyło się, że musieliśmy omijac pozostawione samochody. Często jest tak, że zwracamy uwagę jak tylko parkują bo któryś z druhów akurat jest w jednostce - dodają strażacy z OSP Młochów.

(Fot. OSP Młochów)

17 marca 2020 10:03
Udostępnij na Facebooku