Tragiczny finał pożaru, do jakiego 1 marca, po 2.00 w nocy, doszło w miejscowości Jemieliste w gminie Filipów, niedaleko Suwałk. Nie żyje 35-letnia kobieta oraz dwoje jej dzieci.
O najnowszych, tragicznych informacjach w tej sprawie, poinformował fakt24.pl. "W poniedziałek, 4 marca, zmarł 3-letni chłopczyk. We wtorek, 5 marca, poinformowano o śmierci 35-letniej matki pięciorga dzieci. W czwartek, 7 marca, przyszła kolejna tragiczna informacja. Zmarła trzecia ofiara pożaru - 7-letnia dziewczynka." - relacjonuje serwis. W szpitalu, w ciężkim stanie przebywają nadal ojciec rodziny i 3-letni chłopczyk.
Pożar wybuchł w nocy z 28 lutego na 1 marca w jednym z pokojów, w którym miało spać małżeństwo z dwójką 3-letnich bliźniaków i 7-letnią córką. W tym czasie, w domu była jeszcze trójka dzieci.
- Po przyjeździe na miejsce zdarzenia pierwszej jednostki ochrony przeciwpożarowej stwierdzono, że z poddasza budynku mieszkalnego jednorodzinnego wydobywał się ogień, a osiem osób zamieszkujących obiekt znajduje się na zewnątrz, z których pięć potrzebuje pomocy medycznej. Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu pięciu poszkodowanym kwalifikowanej pierwszej pomocy, usunięciu drzwi na poddasze przy pomocy sprzętu mechanicznego i burzącego, podaniu dwóch prądów wody w natarciu na palące się poddasze, oddymieniu obiektu oraz przeprowadzeniu prac rozbiórkowych w celu wyeliminowania ukrytych zarzewi ognia - relacjonował akcję mł. bryg. Kazimierz Golubiewski z Komendy Miejskiej PSP w Suwałkach.
(Źródło: PSP / fakt24.pl)