31-letni Jacek T., syn znanego warszawskiego adwokata, został ponownie zatrzymany za podpalenia samochodów na terenie stolicy.
– Podejrzewamy, że do podpalenia sprawca używał zapalniczki. W jednym przypadku został podpalony przód samochodu, a w drugim jego tył – poinformował rzecznik prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa-Śródmieście Robert Szumiata. Według pokrzywdzonych, straty wyniosą co najmniej 45 tysięcy złotych.
Mężczyzna był już wielokrotnie karany za podpalenia.
– Jeżeli ktoś po raz kolejny dokonuje podpaleń i wiadomo, że był już za to karany, zawsze trzeba myśleć o tym, czy jednak przyczyną tego nie są jakieś uwarunkowania chorobowe – ocenił psychiatra sądowy, prof. Jerzy Pobocha.
(Źródło, fot. TVN24/x-news)