OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Podpalacz zatrzymany. Podkładał ogień i obserwował akcję gaśniczą.

Podpalacz wpadł w ręce policji już kilka godzin po zgłoszeniu pożarów. Mężczyzna w chwili zatrzymania kierował motocyklem i miał 2 promile alkoholu w organizmie. Za podpalenia, których efektem były 3 pożary mężczyźnie grozi teraz do 5 lat więzienia.

W miniony poniedziałek po godzinie 13 do policjantów z Pleszewa wpłynęło zgłoszenie o pożarze słomy w Kajewie. Chwilę później funkcjonariuszy zawiadomiono o dwóch kolejnych pożarach w Grodzisku i Zawidowicach pod Pleszewem. Z ustaleń wynikało, że łącznie spaleniu uległo około 650 balotów słomy. Wstępnie straty w wyniku trzech pożarów wyceniono na kwotę 25 tysięcy złotych. Okoliczności zdarzeń oraz zebrany materiał dowodowy wskazywały na podpalenia.

Policjanci na podstawie dokonanych ustaleń oraz posiadanego własnego rozpoznania wytypowali osobę, która mogła mieć związek z tym zdarzeniem. Już po dwóch godzinach od zgłoszenia policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca gminy Gołuchów. Do zatrzymania doszło w pobliżu miejsca zamieszkania mężczyzny. Kierował on motocyklem i miał 2 promile alkoholu w organizmie.

26-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu został przesłuchany. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jak ustalono, pomiędzy miejscowościami poruszał się samochodem marki Volkswagen, a po podpaleniu, przez kilkanaście minut obserwował pracę strażaków. Podpalacz nie był jednak w stanie wyjaśnić policjantom, dlaczego to zrobił.

26-latkowi za podpalenia grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Mężczyzna odpowie także za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

(Fot: KP PSP Pleszew, OSP Broniszewice, OSP Pleszew)

19 lutego 2020 16:21
Udostępnij na Facebooku