Żywioł, z którym na co dzień zmagają się strażacy, nie oszczędził druha OSP Tuchlino i jednocześnie strażaka JRG 1 w Gdańsku. Michał broniąc domu przed ogniem doznał poparzeń. Teraz, po wyjściu ze szpitala, chce przywrócić porządek w gospodarstwie. Ruszyła internetowa zbiórka.
Feralny pożar wybuchł 3 grudnia w samochodzie, zaparkowanym w budynku gospodarczym. Pożar rozprzestrzenił się na cały budynek, niszcząc nie tylko konstrukcję, ale też wyposażenie - m.in. panele fotowoltaiczne, komplet elektronarzędzi do prac budowlanych, samochód oraz wiele innych rzeczy niezbędnych do codziennego funkcjonowania. Wysoka temperatura uszkodziła także elewację oraz okna w pobliskim domu strażaka.
- Michał broniąc domu przed ogniem doznał oparzeń i trafił na kilka dni do szpitala. Wiadomo już, że ubezpieczenie nie pokryje całkowicie strat poniesionych w wyniku pożaru. Obecnie w środku zimy musi przywrócić dom do pełnej funkcjonalności, by zapewnić żonie i przerażonym dzieciom bezpieczną przestrzeń. Michał to człowiek czynu i pracy, od ponad 10 lat bez zastanowienia niesie pomoc w JRG-1 Gdańsk i OSP Tuchlino niejednokrotnie narażając przy tym swoje życie i zdrowie. Dom i ten budynek zbudował własnymi rękami - informują jego koledzy z JRG 1 w Gdańsku-Wrzeszczu.
Jak dodają, Michał zajął się odbudową niezwłocznie po wypisaniu ze szpitala, jeszcze z bandażami na dłoniach i nogach.
- Dorobek jego życia strawił żywioł, z którym zmagamy się na co dzień. Tym razem to my strażacy z JRG-1 Gdańsk Wrzeszcz zwracamy się z prośbą o pomoc naszemu koledze i jego rodzinie - apelują strażacy.
Zbiórkę można wesprzeć na portalu ZRZUTKA.PL
(Fot. zrzutka.pl)