OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Strażak OSP podpalał, żeby potem gasić. 27-latek jest już w areszcie.

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który od lutego tego roku podpalał stogi słomy na terenie gminy Ostrów Wielkopolski i gminy Raszków. Podpalaczem okazał się strażak jednej z lokalnych jednostek OSP, którtySprawca swoim zachowaniem spowodował straty sięgające blisko miliona złotych.

Sprawca podpalał baloty słomy znajdujące się na polach czy też w budynkach gospodarczych. Straty spowodowane przez pożary zostały wstępnie oszacowane na blisko milion złotych.

Policjanci z Ostrowa Wielkopolskiego intensywnie pracowali nad sprawą podpaleń. Efektem tych działań było ustalenie tożsamości osoby podejrzewanej o pożary. Okazał się nim 27-letni mężczyzna z powiatu ostrowskiego. Podczas poszukiwań sprawcy, kryminalni ustalili miejsce przebywania mężczyzny. 5 czerwca policjanci ostrowskiej Grupy Realizacyjnej zatrzymali 27-latka.

- Podpalacz wyjaśniał policjantom, że podkładał ogień po to, by jednostka OSP do której należy, była wzywana do akcji - informuje policja.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przez policjantów, Prokurator Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim przedstawił mężczyźnie zarzuty zniszczenia mienia poprzez podpalenie i wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.

Posiedzenie sądu odbyło się dzisiaj. Zapadła decyzja, że najbliższe 3 miesiące 27-latek spędzi w areszcie. Przestępstwo zniszczenia mienia jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

(Fot. mat. policji)

8 czerwca 2020 15:25
Udostępnij na Facebooku