Jak prać ubranie specjalne strażaka? To pytanie zadaje sobie wielu druhów. Bo chociaż u wielu osób świadomość tego, że ubrania podczas akcji naprawdę mocno się brudzą, wzrosła dopiero wraz z wprowadzeniem do użytku ubrań w kolorze piaskowym, to sprawa jest wyjątkowo ważna. I nie chodzi tu tylko o estetykę, ale także, a właściwie przede wszystkim o bezpieczeństwo strażaka i uniknięcie śmiertelnie groźnych chorób, będących skutkiem zabrudzeń, które zostają na ubraniach po akcji.
Druh Andrzej Łękowski z OSP Sianów po powrocie z akcji gaszenia pożaru złomowiska w Koszalinie, postanowił sprawdzić, jak uda się doprowadzić ubranie specjalne do czystości. "Eksperyment" polegał na poddaniu ubrania kilku próbom czyszczenia, różnymi metodami.
>>> Próba 1 <<<
Pranie w 2 cyklach po 2,5 godziny w zwykłej pralce.
Efekt widoczny na zdjęciu pierwszym - mało satysfakcjonujący.
>>> Próba 2 <<<
Pralnia usługowa chemiczna- efekt nadal niezbyt dobry ale widać znacząca różnicę!
(przed oddaniem do pralni ubranie zostało jeszcze ręcznie wyprane w misce w ciepłej wodzie i mydle)
>>> Próba 3 <<<
Ubranie wyprane w profesjonalnej pralnicy z chemią dedykowaną do ubrań specjalnych.
Efekt, jak na poprzednie próby - bardzo dobry
Podsumowanie:
- Razem z Andrzejem doszliśmy do wniosku, że gdyby ubranie od razu po powrocie do remizy poddać wstępnemu czyszczeniu prądem wody lub karcherem, a potem od razu wyprać w profesjonalnej pralnicy, efekt prawdopodobnie byłby taki, że ubranie było by doprane dużo lepiej. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo że już podczas pierwszego prania brud został wtarty w materiał i dlatego kolejne próby nie przynosiły dobrego rezultatu - mówi druh Krzysztof Smugała, który analizował efekty eksperymentu razem z druhem Andrzejem Łękowskim.