Wrocławscy policjanci, dzięki nagraniu z kamerki jednego z wozów strażackich, namierzyła już 55 aut, których kierowcy blokowali "korytarz życia". Wobec 20 wszczęto już postępowania, które zakończą się mandatami.
Przypomnijmy. 25 sierpnia na autostradzie A4 pod Wrocławiem doszło do dwóch wypadków, oddalonych od siebie o kilkanaście kilometrów. Wypadki spowodowały ogromny korek, sięgający 17 kilometrów. Niektórzy kierowcy zdecydowali się wykorzystać utworzony "korytarz życia" do tego, by wyjechać z korka jadąc "pod prąd".
"Wyczyny" kierowców zarejestrowała kamerka w jednym z wozów strażackich, który jechał alarmowo na miejsce zdarzenia. Na filmie widać, jak wielu kierowców próbuje jechać autostradą pod prąd, a kierowca busa zawraca wykorzystując "korytarz życia", co opóźnia dojazd strażaków na miejsce wypadku.
- Wrocławscy policjanci po analizie nagrania ustalili już 55 pojazdów, których kierowcy naruszyli prawo bezpośrednio po tym wypadku, stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu. Użytkownicy pojazdów, którzy mimo utworzonego korytarza życia i obowiązujących przepisów, zawracali chcąc szybko wyjechać z autostrady, muszą się teraz liczyć z konsekwencjami - informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.
Jak dodaje policjant, wobec 20 kierowców wszczęto już postępowania w sprawach o wykroczenia. Ponieważ część pojazdów nie była zarejestrowana na terenie Wrocławia i powiatu wrocławskiego, a ich kierowcy zamieszkują różne zakątki Polski, funkcjonariusze zwracają się o pomoc prawną do różnych komend, by zakończyć te postępowania. Właścicielami niektórych samochodów są też firmy leasingowe, dlatego policjanci muszą poczekać na wskazanie przez nie obecnych użytkowników.
O zablokowanym korytarzu życia informowaliśmy:
- Bezmyślni kierowcy zablokowali korytarz życia na A4. Film trafił do policjantów.
(Fot. screen z Youtube/Korytarz Życia)
